Blog

Kontenerowy rynek frachtów morskich w roku 2026 to zderzenie nadpodaży i stałej niestabilności. Kluczowym czynnikiem kształtującym ceny w segmencie kontenerowym będzie dalsza ekspansja floty. Według ekspertów Xeneta globalna zdolność floty kontenerowej (mierzonej w TEU) wzrośnie o 4,0% w 2026 r.

Ta nowa podaż jest wynikiem rekordowego portfela zamówień (ang. orderbook) na nowe statki, obejmującego ponad 10 mln TEU. Wprowadzenie tak dużej nadwyżki zdolności przewozowej będzie wywierać presję spadkową na stawki frachtowe. Dla polskich importerów i eksporterów wprowadzenie tak dużej nadwyżki zdolności na rynek jest niewątpliwie dobrą wiadomością, gdyż naturalnie generuje ona silną presję spadkową na stawki frachtowe. Jednak ten pozytywny impuls będzie równoważony przez czynniki operacyjne, które mogą skutecznie wyhamować gwałtowne przeceny.

Geopolityka jako hamulec spadków cen

Kluczową rolę w stabilizacji stawek odegra sytuacja geopolityczna, w szczególności utrzymujące się niepokoje na Morzu Czerwonym, które według prognoz pozostaną wyzwaniem także w 2026 r. Konieczność utrzymania dłuższych tras wokół Przylądka Dobrej Nadziei absorbuje znaczną część nadmiarowego tonażu, co zapobiega drastycznym spadkom cen, jakie mogłyby wystąpić w spokojniejszych warunkach.

Warto podkreślić, że ewentualny powrót do stabilnej żeglugi przez Kanał Sueski natychmiastowo uwolniłby tę zablokowaną zdolność floty, co mogłoby wywołać lawinowy spadek kosztów transportu. Jednocześnie prognozy UNCTAD (United Nations Trade and Development) wskazują na umiarkowany wzrost popytu na poziomie 1,0% w 2026 r. (w średnim okresie, tj. między rokiem 2026 a 2030, prognozowany wzrost handlu kontenerowego wynosi średnio 2,3% rocznie). Taki skromny wzrost popytu w stosunku do oczekiwanego wzrostu podaży statków (4,0% w 2026 r.) wzmacnia ryzyko nierównowagi rynkowej, która dla klientów może przekładać na pozytywny efekt w postaci obniżenia cen frachtów.

Nowe koszty regulacyjne i operacyjne

Niezależnie od dynamiki podaż-popyt, w 2026 r. wzrosną koszty operacyjne związane z nowymi regulacjami środowiskowymi, co wpłynie na bazową cenę transportu. Unijny System Handlu Emisjami (EU-ETS) osiągnie swoją pełną fazę wdrożeniową, co oznacza objęcie 100% emisji na rejsach do i z portów Unii Europejskiej.

W 2026 r. dodatkowo wzrosną kary za nieprzestrzeganie wymogów FuelEU Maritime, do wysokości 2640 EUR za tonę ekwiwalentu VLSFO (paliwa o bardzo niskiej zawartości siarki). Te rosnące obciążenia środowiskowe będą coraz mocniej wliczane w bazowe koszty frachtu, stanowiąc swoisty bufor dla cen, który może nie pozwolić im na powrót do bardzo niskich poziomów znanych sprzed lat.

Predykcja cen dla 2026 r.

W scenariuszu bazowym należy spodziewać się stawek niższych niż szczyty obserwowane w 2024 r., ale wciąż wyższych od historycznych średnich. Wzrost kosztów regulacyjnych (ETS, FuelEU) zniweluje część spadku cen wynikającego z nadpodaży. Dotyczy to nie tylko kontenerów, ale również segmentów masowców i tankowców, gdzie napięcia w strategicznych punktach, takich jak Cieśnina Ormuz, będą podtrzymywać wysoką zmienność.

Rok 2026 w transporcie morskim będzie charakteryzował się kontynuacją zmienności cen frachtów, która stała się nową normą we wszystkich segmentach rynku. Ta zmienność wynikać będzie z utrzymujących się napięć geopolitycznych, zmian w polityce handlowej oraz fundamentalnej nierównowagi między podażą a popytem na tonaż. Dla klientów SMART Cargo Solutions oznacza to rok wymagający elastycznego podejścia do planowania dostaw i bacznego obserwowania sytuacji na kluczowych szlakach wodnych.